Wilk z Wall Street online to film, który można właściwie docenić dopiero z perspektywy czasu. Został wydany w 2012 roku, a więc od czasu jego nakręcenia minęły już pełne dwa lata. Dla mnie wielokrotne oglądanie tego filmu było jak jedzenie kanapki z serem edamskim: po pewnym czasie traci swój urok. Jeśli jednak jesteś kimś, komu podobał się ten film w 2012 roku – co teraz wydaje się odległym wspomnieniem – to w nowej wersji historii jest wiele powodów do radości. Zobacz nasz artykuł: Polecane seriale na zalukaj Matthew McConaughey jako Jordan Belfort nigdy nie był lepszy; jego charakter w całym filmie jest jednym z najbardziej satysfakcjonujących, jakie widziałem w kinie, a jego praca jako maklera giełdowego sprawia, że nawet dziś dobrze się go ogląda. A teraz do tej listy można dodać Leonardo DiCaprio, który gra Franka 'Globa’ Nussbauma, człowieka, którego prawdziwe oblicze ujawnia się pod koniec Wilka z Wall Street. Jeśli pokochaliście ten film w tamtych czasach, nie ma powodu, by nie powrócić do niego ponownie – zwłaszcza z DiCaprio w roli głównej. Wilk z Wall Street cały film to naprawdę świetne kino Ten film jest o chciwości, korupcji, alkoholu, seksie i przemocy. Opowiada o człowieku, który staje się miliarderem, łamiąc każdą zasadę zawartą w książce. Tym człowiekiem jest Jordan Belfort (Matthew McConaughey), makler giełdowy, który stał się milionerem po tym, jak jego firma oszukańczo przejęła inwestycje. Odwiedź również: Narodziny gwiazdy zalukaj W filmie Belfort staje się znanym maklerem giełdowym i lotnikiem, który dzięki swojemu przyjacielowi i partnerowi, Frankowi 'Globowi’ Nussbaumowi (Leonardo DiCaprio), pomaga wielu bogaczom, udzielając im skutecznych porad inwestycyjnych. Jednak już na początku filmu widzimy, jak ten człowiek choruje, traci pracę i popada w kłopoty finansowe. Film opowiada o jego walce o przetrwanie, a także o jego ostatecznym sukcesie jako inwestora.. Wilk z Wall Street Online to arcydzieło od strony reżyserskiej Mogłoby się wydawać, że mając gwiazdę filmową w swoim filmie, zostaniesz reżyserem z hollywoodzkim uśmiechem na twarzy, ale Martin Scorsese nie jest szczęśliwym człowiekiem. Choć Wilk z Wall Street to surowy i niepochlebny portret chciwości jednego człowieka, Scorsese w prawdziwym życiu jest człowiekiem, który doświadczył ciężkich czasów i stracił znaczną część swojego majątku. Jako reżyser zadebiutował w 2001 roku filmem Odejście, a od tego czasu nakręcił wiele filmów, które odniosły sukces zarówno pod względem krytycznym, jak i komercyjnym, w tym przede wszystkim Aviatora (2004) i Ostatnie kuszenie Chrystusa (2005). Przeczytaj również: Obecność online O ile Wilk z Wall Street jest ostrą krytyką przemysłu mody, o tyle Aviator i Ostatnie kuszenie Chrystusa to właściwie dokumenty biograficzne, co sprawia, że mało prawdopodobne jest, aby Scorsese żywił do branży mody jakąkolwiek inną pogardę. Jednak jego kariera polega na ukazywaniu ciemnych stron ludzkiej natury, więc chyba wszyscy zgodzimy się, że Wilk z Wall Street nie jest filmem, wobec którego należy być zbyt pobłażliwym.